Leki psychotropowe – są to leki, które zmieniają zachowanie zwierzęcia i stosowane są w przypadku zaburzeń zachowania. Niepotrzebnie wzbudzają nieprzyjemne skojarzenia - stosowane są jako uzupełnienie terapii behawioralnej. Czy rzeczywiście jest się czego obawiać ? To zależy. Ale jeśli stosowane są pod ścisłą kontrolą lekarza weterynarii i doświadczonego behawiorysty – bardzo pomogą.

Bardzo wiele osób uważa, że używanie środków psychotropowych powinno być ostatecznością, lub gdy problem naprawdę się nasili. Zaburzenie zachowania jest to zaburzenie zdrowia psychicznego i jak w przypadku każdej innej choroby, prócz oczywiście głównej - terapii behawioralnej i modyfikacji środowiska, w którym żyje pies, stosujemy dodatkowo wspomaganie farmakoterapią, która pomoże nam i psu osiągnąć trwalszy efekt postępów w pracy, oraz dużo większy komfort zwierzęcia i jego mniejsze cierpienie. Nie bądźmy jak pewna polska sławna podróżniczka i pisarka, która ludziom z depresją zaleca dużo uśmiechu i pozytywnego myślenia. W przypadku ludzi brzmi to dla nas absurdalnie, prawda ? To dlaczego dopuszczamy taką myśl w przypadku zwierząt ? To że oznaki cierpienia zwierząt znacznie różnią się od naszych - ludzkich, to nie znaczy, że ich nie ma. Bo trudno zaprzeczyć, że pies z lękiem separacyjnym, który z paniki i stresu, wygryza ściany, framugi, załatwia się lub z kolei spędza 8 h w apatii wpatrując się w drzwi nie cierpi. Podobnie jak zwierzę z zachowaniami kompulsywnymi, który do krwi potrafi wylizywać sobie miejsce na ciele, lub kręcić się wkoło przez kilka godzin bez przerwy.

Chcę jeszcze poruszyć jedną kwestię - problemy behawioralne to szereg różnych zachowań naszych zwierząt niepożądanych przez właścicieli. Wiele z nich są to ZACHOWANIA NORMALNE po prostu jedynie nieakceptowane przez właściciela, np.: skakanie przy powitaniu, czy gryzienie w zabawie. W takich sytuacjach nie stosujemy farmakoterapii. Farmakoterapię stosujemy jedynie w ZABURZENIACH ZACHOWANIA.

Jak działają te leki ? W mózgu są neuroprzekaźniki, które decydują o naszym zachowaniu, stanie emocjonalnym, czy intelektualnym na przykład serotonina, dopamina, norepinefryna, kwas gamma-aminomasłowy itp. Dążą one wszystkie do określonej równowagi - w przypadku zaburzeń zachowania tej równowagi nie ma. Leki te więc mają działanie na ośrodkowy układ nerwowy i przywracają tą równowagę. Przy długotrwałym stanie braku homeostazy w biochemii mózgu organizmowi jest trudno, a w niektórych przypadkach wręcz niemożliwe, by sam - bez pomocy leków, tę równowagę osiągnął. Nawet jeśli zostanie wprowadzona prawidłowa terapia behawioralna.

Podsumowując – leki są bardzo pomocne i mają ogromny wpływ na komfort zwierzęcia i trwałe efekty terapii behawioralnej ( w przypadku farmakoterapii trwającej ponad 6 miesięcy ma ona wpływ na strukturę połączeń nerwowych), jednak same leki nie pomogą i PO PROSTU TRZEBA PRACOWAĆ Z PSEM – wprowadzić modyfikację środowiska w którym żyje, umożliwić wykonywanie naturalnych zachowań wynikających z etogramu, czy wprowadzić szkolenie, dzięki któremu pies będzie miał zapewniony wysiłek mentalny.

Pamiętajmy też, aby nigdy nie stosować takich leków bez konsultacji z lekarzem weterynarii. To, że sąsiadka daje swojemu psu w sylwestra taki lek, to nie znaczy że u nas też zadziała. Są leki które np. rozhamowują agresję i w przypadku psa z zachowaniami agresywnymi będziemy mieć jeszcze większy kłopot. Uważajmy także, jakie suplementy, nawet te kupowane w sklepach zoologicznych, podajemy naszemu psu, gdyż mogą nasilać działanie leków, a nawet wywołać zespół serotoninowy.

Bibliografia: Julia Albright- Obalamy mity dotyczące zwierząt - Weterynaria po dyplomie, Veterinary Psychopharmacology - S. L. Crowell-Davis T. F. Murray L. M. de Souza Dantas , Medycyna behawioralna psów i kotów – Debra F. Horowitz Daniel S. Mills, Farmakoterapia zaburzeń zachowania psów i kotów - lek. wet. Jolanta Łapińska – Magazyn Weterynaryjny.